niedziela, 17 stycznia 2016

Od Salli


Było południe. Postanowiłam z mą towarzyszką pójść nad rzekę. Położyłam się przy brzegu z Eyes i odpoczywając zamknęliśmy oczy .Po dłuższej chwili usłyszałam warczenie Eyes , wiec otworzyłam oczy i spytałam jej...
- Eyes... co się dzieje ?-Zadając to pytanie poczułaś że coś , lub ktoś stój przed tobą - Kim jesteś? - zapytałam wstając
Pies nic nie odpowiedział .
- Dlaczego nie mówisz? Nie umiesz? - znów zapytałam próbując uspokajać Eyes
Pies nadal nie odpowiadał , wiec powoli zaczynałam się tego bać ale naszczecie nagle pies się odezwał ...

(Riki)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz