czwartek, 21 stycznia 2016

Od Nasus,a cd Suni



Samiczka ogólnie była widzę rozgadana...
-U mnie całkiem dobrze... łażę sam... nie ma nic ciekawego... Siostra łazi gdzieś z kumplami. - wyjaśniałem spokojnie.
-Skoro nie masz nic ciekawego do roboty, proponuje mały spacer, zawsze coś na rozruszanie. - zaproponowałem. Fajnie było się do kogoś innego odezwać niż do rodziny...
-Po terenach i tak się muszę przejść by dokładnie poznać... - dodałem. Sunia lekko przekrzywiła główkę... co do mego wzrostu była małym pieskiem... No że tak to nazwę.
Sunia? sorki że krótkie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz