Ulżyło mi gdy usłyszałam głos nieznajomego , który przestawił się ,
ponieważ jego głos był spokojny i łagodny. Czując w duchu że nieznajomy
nic mi nie zrobił, uśmiechnęłam się ,przestawiając się. Niestety po
tym znów zrobiła się wielka cisza znowu sie zaniepokoiłam i spytałam .
-Czemu znowu ni nie mówisz ?
-Nic .. nic .. po prostu się zamyśliłem ..
-Mh..rozumiem...-westchnęłam cichutko i właśnie wtedy poczułam
słodziutki zamach stokrotek który uwielbiam -Czujesz..?-spytałam
chłopaka niuchając z kąt ten zamach
-Co ?-spytał zaskoczony pytaniem
-[Podeszła do ciebie i powąchała ]-To ty pachniesz stokrotkami
...hihi....byłeś na łące i przesiąkłeś tym zapachem-podeszła do ciebie
tak blisko że dotykała swym noskiem twój nosek
-Salli !...odsuń się od niego! ...on jest taki sam jak wszyscy ! -warknęła Eyes
(Riki?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz