-tak,ale jednocześnie, robicie coś, czego w życiu nie ma sensu-powiedziałam i starłam krew z zwierzęcia-i ciesz się, bo już tam nie pracuję,szukam rodziców i brata
Samiec przyjrzał mi się uważnie
-mamy dużo owczarków niemieckich w sforze
Spojrzałam na samca z obojętnością, schowałam desert eagle
podeszłam do samca
-Omega jestem
-Midas...
Podałam mu łapę, jednak zamiast mi ją normalnie uścisnąć, ucałował.Zabrałam ją.
-to co teraz zamierzasz, przestępco?-spytałam Midasa
<?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz