Tak jak się spodziewał,to ze się tam zamyśliłem tracąc poczucie czasu wpłynęło na to ze suczka była zła,myślałem ze sobie poszła
Ale zaskoczyła mnie gdy okazało się,ze czekała.Była zła i ruszyła
-Przepraszam ..
-Dobra skończ .. -mruknęła
Odprowadziłem ją do jej jaskini a potem poszedłem do swojej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz