On ma całe tereny pilnować. Dobrze, że ma strażników oraz szpiegów takich jak ja.
- Po pierwsze chcę się spytać, czemu jesteś takie zaniepokojony? - spytałam dla pewności.
Wiedziałam z jednej strony, że to Alfa.
- Muszę załatwić wiele rzeczy...
- Dobrze... ja szłam do miasta. Tak, o się przejść. Ty tam pozałatwiaj co musisz... - powiedziałam. - Wiem, że to obowiązek.
Przytuliłam go i odbiegłam.
Orion? <Jak na razie pomysłu brak>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz